środa, 20 lipca 2016

Projekt salonu - kilka wersji



Zdarza mi się czasami robić porządki na dyskach  choć to praca jest syzyfowa , bo codziennie zapisuję kilkadziesiąt nowych plików  :) ( i bądź tu minimalistką ! ).
I właśnie dzisiaj podczas takiego porządkowania natrafiłam na  projekt apartamentu pokazowego sprzed 4  a nawet  3 lat - prace projektowe trwały tak długo, że na końcu nie mogłam sobie przypomnieć jaką stawkę za nie ustaliłam  :).
Pamiętam za to, że projekt ów  bardzo mocno mnie zmęczył.
Szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałam, że aż tak bardzo, bo zupełnie nie pamiętałam przynajmniej połowy z wykonanych wersji projektowych dotyczących min. części salonowo-jadalnianej   :).


Dosłownie " 50  twarzy  Salonu ".



Wszystkie miały bardzo podobne założenia, zmieniała się właściwie tylko kolorystyka + jakieś drobiazgi.
Dziś  pokażę Wam 46 z 50 wersji hehe, żartowałam pokażę Wam zaledwie 4 , ale i tak jest to chyba dość ciekawe ćwiczenie wnętrzarskie.

Przepraszam za jakość wizualizacji, ale sami rozumiecie... przy takim przerobie... nie chodziło chyba o realistyczne odwzorowanie rzeczywistości... A może?
Sama nie wiem . Trwało to tak długo, że już nie pamiętam. :)






Jest to idealny przykład na to jak kolor i akcent mogą zmieniać to samo wnętrze.





Jakby się ktoś jeszcze nie domyślał :) wersje miały być 2 :

- spokojna :) -  drewno, biel, szkło, czarne akcenty
- nieco żywsza :) - drewno , biel, akcenty niebieskie i żółte  ( to był rok 2013 , sami rozumiecie - teraz na bank do niebieskich akcentów o trochę innym odcieniu dołączyłby pudrowy róż :)).

poniedziałek, 18 lipca 2016

"Betonowy ogród" Ian McEwan








A ja dziś do Was z książką , która kojarzy mi się jak najbardziej z latem i to dusznym i parnym. :) Choć na pewno nie jest typową wakacyjną lekturką .
Tak się złożyło, że nie czytałam do tej pory McEwana, wiedziałam, że to może być "moja" proza, ale ciągle było nam nie po drodze...
Aż ostatnio na allegro kupiłam jak zwykle okazyjnie ( o kupowaniu na allegro pisałam TU)



"Betonowy ogród."




Trochę mnie zawiodła jego objętość - zdecydowanie wolę " grubaski ", a tu jakąś kilkudziesięciostronicową broszurę przyniósł mi listonosz. Phi!
To zdecydowanie jedyny minus kupowania książek na aukcjach - nie widzisz książki, nie możesz jej przed zakupem przekartkować i obwąchać :) .

środa, 13 lipca 2016

O minimalizmie subiektywnie






Są takie trendy, które mnie osobiście mocno irytują.

Nie  z zasady i nie od razu, tylko powoli z miesiąca na miesiąc w miarę zagęszczania się atmosfery i internetów danym trendem.

Chyba każda idea, myśl, która staje się masową ulega dziwacznym modyfikacjom, wypaczeniu i niebezpiecznym uproszczeniom.

I tak według mnie dzieje się z trendem, który od lat robi zawrotną karierę czyli z


minimalizmem.



Co któryś blog na którego sobie przypadkowo wejdę głosi hasła minimalizmu . 
I w tytule i w podtytule  i  w postach i w kategoriach ;  capsule wardrobe, slow life,  slow parenting, slow food , slow fashion, slow love, slow working , slow thinking :)...duuużo obcych słów ...

poniedziałek, 11 lipca 2016

Widok z okna

Powoli żegnamy się z miejscem w którym mieszkaliśmy ostatnie 3 lata.

Dla niektórych członków naszej rodziny oznacza to ,że więcej niż połowę swojego życia tu spędzili :)

Mnie chyba najbardziej będzie brakować widoku z naszego salonowego okna...
Codziennie innego :).



majowa burza - widok z okna:



Majowe kwitnienie



piątek, 1 lipca 2016

Blokowiska 2








Straszyłam Was  jakiś czas temu we wpisie BLOKOWISKA cz.1 , że będę do tego  tematu ( zabudowy osiedlowej) powracać :) .
I oto jestem z kolejnym ( niestety nie ostatnim! :)) wpisem poświęconym temu zagadnieniu .