poniedziałek, 4 stycznia 2016

Rola "akcentu" w projektach wnętrz

Witajcie w Nowym Roku!
Życzę wszystkim szczęśliwego,spokojnego i inspirującego roku w pięknych wnętrzach i z ludźmi o pięknych wnętrzach :)

Dzisiejszym wpisem chciałabym otworzyć cykl PONIEDZIAŁKOWYCH INSPIRACJI - czyli rozważań na temat projektowania (i nie tylko) w oparciu o to co ciekawego znajduję w sieci.
Dziś będzie o roli akcentu w projektowaniu.

Każde dobrze zaprojektowane wnętrze potrzebuje motywu przewodniego, takiego "refrenu", który będzie się przewijał przez każde z pomieszczeń.To nie musi być nic spektakularnego wystarczy szczypta koloru, jakiś wzór geometryczny, postery i obrazy w ramach w "konkretnym" kolorze ( np. kiedy większość mieszkania utrzymana w bieli i szarościach, ramy mogą być czarne, albo bardziej odważnie - żółte.)
Zdradzając Wam arkana sztuki projektowej( ha! wiem wiem ,że 'wszyscy" to juz wiedzą ;))powiem Wam,że skupienie się na takim AKCENCIE potrafi pomóc w projektowaniu każdego nawet najtrudniejszego wnętrza.
Wystarczy wybrać ( najlepiej wraz z Inwestorem :)) bazę ( na przykład 2 wiodące kolory: czerń i biel,albo szarość i biel ), a następnie dodać nasz AKCENT np.w postaci koloru soczystego i mamy przepis na dobrze zaprojektowane wnętrze!(Oczywiście mówię tu tylko o ogólnym, wizualnym i stylistycznym aspekcie projektowania pomijając sprawę fundamentalną : ergonomię,funkcjonalność wnętrza!).
Poniżej garść przykładów :

Moja miłość ostatniego roku - płowy róż w roli "akcentu". I pomyśleć,że były czasy(i to chyba zupełnie nieodległe), gdy bardzo, ale to bardzo tego koloru nie lubiłam. Cóż jak widać kobieta zmienną jest... :)


Kolejny nieśmiertelny "akcent" - czerń:


A tu piękny akcent - czerń + naturalne drewno:


I ostatni na dziś przykład " ustawiania" sobie wnętrza za pomocą "akcentu"- tym razem bohaterowie moich projektów z ostatnich 6?lat(ale o tym w kolejnym poście w środę)- żółty i miętowy/niebieski:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz